Sonia jest psem niebywale wybrednym jeśli chodzi o karmy suche i mokre. Duże znaczenie ma tutaj również skład i produkty jakie w nim znajdziemy. Na co dzień staram się wybierać karmy bezzbożowe (w ostateczności z ryżem) oraz bez dodatku groszku, który w większości przypadków powoduje niezbyt przyjemne wzdęcia, które znikają zwykle po powrocie do starej karmy. Jakiś czas temu podjęłyśmy współpracę z firmą Silver Wolf zajmującą się produkcją karm suchych dla psów i kotów. Dzisiaj zapraszam na krótkie podsumowanie. W testach miały przyjemność uczestniczyć również Pusia i Nika, kot również co nieco skubnął :)
O firmie
Silver Wolf istnieje na rynku od 2002 roku, firma powstała na bazie doświadczeń Założycieli związanych ze zdrowym i odpowiedzialnym żywieniem.
Na oficjalnej stronie znalazłam również kilka informacji na temat samej produkcji i jakości składników w niej wykorzystywanych." Cała nasza filozofia firmy opiera się na idei, zdrowej i biologicznie odpowiedniej formie karmienia psa i kota. Silver Wolf to karma dla psów i kotów w każdym wieku w 100% kompletna i naturalna. "
" W trosce o najwyższą jakość naszej karmy stosujemy rygorystyczne systemy zarządzania jakością i bezpieczeństwem żywności. Składniki do produkcji karm są kupowane jedynie od dostawców spełniających wysokie standardy żywnościowe. Weryfikacja surowców polega na analizach laboratoryjnych (spektroskopia), ocenach mikrobiologicznych (PCR) i fizycznych. Przeprowadzamy analizy poziomu wilgotności, wielkości, kształtu, koloru, gęstości granulatu podczas produkcji, jak też analizy łatwości trawienia składników pokarmowych. Karma poddana jest także kontroli BRC chcąc dostarczyć klientom karmę najwyższej jakości".
Nasz wybór
Dłuższą chwilę zastanawiałam się, jaki smak karmy wziąć. Ostatecznie postawiłam na dobrze nam znaną i uwielbianą jagnięcinę w zestawieniu z batatami i miętą. Sama byłam naprawdę ciekawa czy Soni ten rodzaj przypadnie do gustu i chyba udało mi się trafić w 10-tkę bo zarówno najmniejsza, jak i dwie pozostałe testerki (oraz kot!) nie wybrzydzały. Porcje znikały błyskawicznie, czy to w postaci właściwego posiłku, czy na treningach, na co dowód wstawiam poniżej. Wszyscy zadowoleni :)
Mimo, że cała czwórka z tego rodzaju zestawieniem smakowym miała styczność po raz pierwszy, obyło się bez problemów gastrycznych. Nawet u Soni, która miewa czasami problemy z trawieniem groszku, żadnych negatywnych skutków ubocznych nie zauważyłam.
Opakowanie i wielkość granulek
Przede wszystkim, karma którą dostałyśmy była zapakowana w strunowe woreczki, co skutecznie zapobiegło wywietrzeniu, jak to czasami bywa w większych opakowaniach. Każda porcja była wydzielona, dzięki czemu nie musiałam otwierać wszystkiego na raz a jedynie określoną ilość, która na chwilę obecną była mi potrzebna. Takie rozwiązanie świetnie sprawdziło się na treningach, gdzie po prostu wzięłam taki woreczek do kieszeni. Jedno opakowanie to dokładnie 150 g , gdzie dzienna dawka dla psa o wadze Soni wynosi mniej więcej 50-60 g na dzień. Gdyby nie fakt, że część otrzymanej karmy została dodatkowo podzielona między Nikę i Pusię oraz kota, otrzymana przez nas ilość wystarczyłaby nam na ponad miesiąc codziennego dawkowania.
Granulki są średniej wielkości, jednak ich pogryzienie żadnemu zwierzęciu nie sprawiło problemu. Skład karmy oceniam na dobry, ponad 50% jagnięciny z dokładnie wyszczególnionymi szczegółami. Nie mniej jednak batatów również jest stosunkowo dużo, bo ponad 20%, oprócz tego podobnie jak groszek i ziemniaki, znajdziemy je w każdym aktualnie dostępnym smaku.
Podsumowanie
Karma w naszym przypadku sprawdziła się bardzo dobrze. Nie było wybrzydzania, nie zaobserwowałam również żadnych negatywnych skutków ubocznych. Sama etykieta wykonana jest w sposób przejrzysty, znajdziemy na niej wszystkie potrzebne informacje, takie jak skład czy dawkowanie. Sposób pakowania osobiście bardzo przypadł mi do gustu, patrząc na to, że naprawdę rzadko zdarza mi się natrafić na opakowanie z hermetycznym zamknięciem. Skład karmy jest dobry, należy jednak zwrócić uwagę na dostępność batatów, ziemniaków i groszku w każdym na tą chwilę dostępnym smaku. Jest jednak jeden minus a mianowicie cena, która waha się w granicy od 195 do 205 zł za 12 kg worek. Niestety przy większej ilości czworonogów nie byłabym w stanie finansowo sobie na nią pozwolić.
Dziękujemy za możliwość współpracy!
Fanpage firmy: klik
Strona internetowa: klik
Sklep internetowy: klik
Bardzo fajna i szczegółowa recenzja, dokadnie takie jakie lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy.
Fajna recenzja ;) Karma wydaje się super, ale niestety nie na nasz budżet :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy M&B
Bardzo ciekawie napisane. Gratuluję i pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuń